KOD mi śmierdzi neoliberalizmem
Jak się pewnie Państwo domyślają, mój post jest pokłosiem sławetnej „Odezwy do młodzieży", którą wystosował przedwczoraj KOD. Nie jest to moja odpowiedź, tylko pewne spostrzeżenie odnośnie samego KOD-u i pokrewnych mu Obywateli RP.
Otóż, gdy byłem w środę pod sądem, jeden z uczestników zgromadzenia powiedział, że niczego nie da się wygrać „gałązką oliwną", a wyborcy PiS to ciemny lud, który nic nie wie, nic nie czyta, niczego nie słucha i tylko bierze 500+. Odpowiedziałem mu na to, że to wykluczająca, liberalna retoryka, której nie można używać, bo jest po prostu krzywdząca i tworzy jedynie antagonizmy społeczne, a ci ludzie przecież nie zniknął po zmianie władzy, o ile taka w ogóle nastąpi. Efekt był taki, że wystąpienie mojego oponenta nagrodzono brawami, a ja dowiedziałem się, że źle zrozumiałem mojego przedmówcę i prawie odebrano mi prawo głosu.
O ile na początku bylem zawiedziony, to teraz mnie to nie dziwi. Sprawdziła się moja diagnoza, że sympatycy/działacze KOD i Obywateli RP, to nikt inny, jak neoliberałowie, najpewniej wyborcy Platformy albo Nowoczesnej. Po tym zajściu i po jednej sprzeczce w internetach mam takie wrażenie, że oni przychodzą na te manifestacje bardziej po to, żeby poczuć swoją wyższość i powzdychać do ciepłej wody w kranie, niż naprawdę bronić demokracji i tworzyć jakąś realną wartość dodaną. No ja nie wyobrażam sobie, żeby słowa mojego środowego adwersarza mogły być symptomem chęci tworzenia demokratycznego, obywatelskiego społeczeństwa. Raczej zbliżają nas do narastających antagonizmów i wojny domowej.
Oni sądzą, że są kimś lepszym, wiedzącym i widzącym więcej. Tych drugich traktują często z pogardą albo z politowaniem mówią, że tamci są zmanipulowani, najwyraźniej nie dostrzegając biblijnej belki u siebie.
Oni sądzą, że są kimś lepszym, wiedzącym i widzącym więcej. Tych drugich traktują często z pogardą albo z politowaniem mówią, że tamci są zmanipulowani, najwyraźniej nie dostrzegając biblijnej belki u siebie.
To nawet jest trochę śmieszne, bo gdy nazywają tych ludzi „ciemnotą" albo „patologią", czy tam innymi „PiSlamistami" równocześnie dziwią się, że ich idole przegrali wybory. Nie potrafią zauważyć tego, że PiS wygrał właśnie dlatego, że dał ludziom to, czego nie dała im żadna wcześniejsza władza neoliberalna – ani AWS, ani SLD, ani PO nie dały im godności, którą otrzymali od PiS. PiS dał pieniądze nie patologii, tylko „suwerenowi" i dlatego ma takie poparcie, jakie ma.
I dlatego, gdyby wszystkich Czarnych Protestów i manifestacji w obronie sądów nie inicjowała przedstawicielka lokalnego środowiska lewicowego, nie przyszedłbym na żadne. Bo KOD i Obywatele RP śmierdzą mi neoliberalizmem. A ja nie chcę powrotu do tego, co było, nie chcę bronić ciepłej wody w kranie i nie zgadzam się na poniżanie wyborców PiS w poczuciu niezasłużonej wyższości. Chcę tworzyć nową, demokratyczną, obywatelską, postępową rzeczywistość, a nie wracać do tego, co było wcześniej. Nie mam zamiaru brać udziału w jałowych, prowadzących donikąd, iluzorycznych sporach między fatalną opozycją a PiS-em, które ich wyborcy traktują jak prawdziwą świętą wojnę.
Wstąpiłem do partii Razem, żeby tworzyć nową jakość. Jak widać, potwierdziło się moje przekonanie, że ze środowiskami spod znaku KOD-u i Obywateli RP nie da się jej tworzyć, tak więc wolę stać z boku, niż tytłać się z w neoliberalnych przepychankach. Dlatego nie chodzę na KOD.
Komentarze
Prześlij komentarz