Coś miłego dla każdego - Trump w Polsce

Obraz znaleziony w internecie ("Andrzej Rysuje")
"Odrobił lekcję z historii Polski", "historyczne przemówienie" - krzyczą gazety, internet, radio i politycy. Niedawno mieliśmy do czynienia z prawdziwą histerią związaną z przybyciem do Polski amerykańskiego prezydenta. Trump był chwalony, w Trumpie pokładano nadzieję, Trumpem się wzruszano i zachwycano jego żoną. Ale czy nasz gość zza "wielkiej kałuży", jak to kiedyś powiedział Władimir Putin, powiedział rzeczywiście coś nadzwyczajnego, czym należałoby się epatować?
Oczywiście, że nie. On powiedział to, co obecnie dominująca opcja polityczna chciała usłyszeć. Nie zabrakło więc głodnych kawałków o tym, jak to nigdy nikt nas nie pokonał, bo jesteśmy dumnym narodem i nie zapominamy swojej tożsamości. Podniecanie się tym, że prezydent Trump miał podobno "przybliżyć" i "pokazać" światu naszą historię, jest naiwne i pożałowania godne. Czy taka wizja historii Polski jest korzystna i pełna? Obejmująca jedynie XX wiek, o nacjonalistycznej, konserwatywnej narracji?
Usłyszeliśmy również jak to "America loves Poland". Skoro tak nas "loves", to dlaczego nadal obowiązują wizy? Dziwnym trafem o tym nie wspomniano. Dowiedzieliśmy się za to po raz X - enty, że nigdy nie zostaniemy sami. W '39, też mieliśmy nie zostać sami...

Tromtadracja związana z wizytą Trumpa jest jednak zrozumiała. Obecna władza niejako wykorzystała amerykańskiego prezydenta do swojej polityki, propagandy i legitymizacji swoich działań. Ponoć nawet słowa o historii naszego kraju, zostały specjalnie dla niego przygotowane.

Na koniec nie mogę się powstrzymać przed jednym, nurtującym mnie pytaniem - skąd zwolennicy PISu zwiezieni autobusami na Plac Kasińskich, wiedzieli, kiedy mają podnosić entuzjastyczne okrzyki? Czyżby znajomość angielskiego wśród osób po 70 - tym roku życia, aż tak wzrosła, czy to może zasługa panów z czerwonymi i czarnymi chorągiewkami...?

_____________
Zdjęcie z internetu

Komentarze

  1. Zdjęcie chyba lepiej podpisać, że andrzejrysuje, bo ,,zdjęcie z internetu" to takie ,,mleko ze sklepu" :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty